Sojusz Shanaah
Forum Sojuszu Shanaah
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Sojusz Shanaah Strona Główna
->
Nasza tworczosc
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sojusz Shanaah
----------------
Czarna lista
Pytania i prosby
Zadania
Propozycje i zazalenia
Sprawy tajne
Galeria Chwaly
----------------
Historia sojuszu
Starcia Tytanow
grupy
----------------
grupa1
grupa2
grupa3
grupa4
grupa5
grupa6
dyplomacja
----------------
Handel
Pakty
Rekrutacja
Wojny
----------------
Koordy wrogów
Wojny
FAQ
----------------
Dla początkujących
Budynki, badania, surowce, energia
Statki i floty, szpiegowanie, walka, handel
Galaktyka, planety, księżyce, kolonizacja
Wzory
Cennik
Komunikacja, sojusze, punkty, urlop i skróty
wszystko i nic
----------------
My tu sobie gadu-gadu...
Nasza tworczosc
Kogo zjechaliscie
Spam
----------------
Pajacyk
Lista obecności
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Klopsen
Wysłany: Sob 11:51, 12 Lis 2005
Temat postu:
Właśnie o to chodzi f4wn4y. Pisarz używea sformuowań, wyrażeń, generalnie słów aby wyrazić siebie. Może 'wyjść poza siebie' z tym 'kim jest wewnątrz siebie'. Dla mnie sprawdza się to prawie zawsze, że autor używając różnych zawiłych zrwotów, metafor, porównań, chce doprowadzić do tego, co chce przekazać - tak jak to piszesz - co czuł, myślał itd. Dla mnie te dwie sfery się bardzo łączą, nie stoją wobec siebie w opozycji. Bo przecież chodzi o człowieka w tym wszystkim
. Takie wrażenie odnoszę szczególnie kiedy czytam dzieła papieża, JPII. To naprawdę niesamowite...
Pozdrawiam...
f4wn4y
Wysłany: Sob 11:42, 12 Lis 2005
Temat postu:
wirsze pisalem zazwyczaj...pod impulsem... sa zapewne pelne bledow ktore nie mieszcza sie w kanonie poprawnej poezji. ale mi nie o to chodzi...napisalem je bo taka mialem ochote i juz
kazde slowo krytyki kazde slowo zachwytu jest wazne
bo bez tego czlowiek nie moze rozwijac swoich umiejetnosci
a co do interpretacji wierszy....to jest wlasnie ten minus...zeby kazdy mogl przeczytac wiersz wiedzac, widzac, lub slyszac to co ja wtedy wiedzialby o co mi dokladnie chodzi...ale wtedy pisanie bylo by bez sensu..bo pisze sie aby wzbudzic ciekawosc i zmusic do myslenia
pozdr
Shanaah
Wysłany: Pią 23:59, 11 Lis 2005
Temat postu:
jak widzisz jako wredny mod wydzielilem twoj post z tamtego watku:p zdjecia niektore naprawde good. moze kiedys wrzuce kilka moich:P a co do wierszy to zamieszcze kilka slow krytyki (a raczej subiektywnych odczuc bo wiersz jest takim dzialem sztuki ze kazdy moze odniesc inne wrazenie...)
a wiec... wiesz co wlasnie przeczytalem to co przed chwila napisalem i stwierdzilem ze jednak nie bede ich ocenial bo to by bylo sprzeczne z tym co przed chwila wyrazilem... niech kazdy ocenia sam i zatrzymuje te wrazenia dla siebie... przynajmniej przy wierszach bo opowiadaniu mozna wytknac konkretne bledy a przy wierszu to nie wiadomo czy to nie jest swiadomy zamyls autora... no w kazdym razie gratulacje za to ze w ogole piszesz!
P.S. jesli ten post ma wydzwiek negatywny to przepraszam nie taki byl moj cel ale jestem lekko zmeczony...
P.S.2 pozdrawiam
f4wn4y
Wysłany: Pią 15:58, 11 Lis 2005
Temat postu:
jak bedzie mi sie chcialo to kiedys wrzuce swoja 3 tomowa ksiazke
jakies 380 stron na kompie napisanych
sa to opowiadania s-f, fantasy, homrystyczne, filozoficzne bardziej i mistyczne z deka a nawet znajdzie sie pare erotykow
narazie jednak moze zaprosze was do lektury moich wierszy....
„Ciemność”
Ciemność, niepewnie stąpam po nieznanym gruncie,
Chwytam słońce za kołnierz promieni aby nadszedł nowy dzień i przyniósł jutro,
Tak niepewne i straszne. Człowiek lubi niepewność i strach.
Dlaczego w takim razie nie zostanie w ciemności,
która nie odkrywa nic prócz odnajdywanych po omacku kształtów..
Ciekawość jutra zwycięża..pozwala opuścić ciemność i kroczyć dalej.
Odkrywać nieznany ocean przyszłości.
„Okrutna Królowa Miłości”
Kroczy lesnym krolestwem sniezno biala krolowa nocy,
Jej szaty palacym jedwabiem dla krawca ktory osmieli się ich dotknac,
Jej biale dlonie rozpalonym zelazem dla tego ktory osmieli sie ich delikatnosc skalac,
Jej okrutnie piekna twarz lodem dla tego kto raczy na nia spojrzec,
Jej oczy oceanem zapomnienia dla smialka ktory odwazy sie w nich utonac,
Jej usta trucizna dla spragnionego ktory nektaru milosci szuka,
Jej wlosy raniacymi skóre łodygami jerzyny dla smielacego zatopic w nich swe dlonie.
Jej postura pali kazdego na popiul. Okrutna biala krolowa bezkresnej milosci nocy.
"Wspomnienie"
Ten dzien wspominam czesto, Kupilem kwiaty, czerwone na znak milosci, Stalem pod fontanna ktora tak lubilismy, Czekalem, lecz sie nie zjawilas, Delfiny zwisaly smutno nad zamarznieta woda, Zamiast twych wlosow na wietrze, Rozwialy sie zmarzniete platki roz, Zamiast twoich pocalunkow, Moje usta smagal zimny wiatr, Czekalem bo wierzylem w Ciebie, Wierzylem w nasza milosc, Ale wicher w bezlistnych drzewach, Wyszeptal mi ze sie nie zjawisz, Nie zjawilas sie, stalem tam sam. Wystarczajaco dlugo by ta chwila, zapadla mi w pamiec.
"Czas przeciwnosci"
Gdy zobacze w nowiu pelna twarz ksiezyca, Gdy uslysze spiew skowronka o zmroku, Gdy poczuje susze deszczu, I gdy uslysze cisze wypowiadanych slow, Bede wiedzial ze skonczyl sie czas mysli, A zaczal czas czynow
"Najlepszy Przyjaciel"
Siedzi w plamie slonca, Nigdy nie zrozumiem go dokonca, Chociarz kazdym ciala ruchem, Mówi to czego nie uslyszalbym uchem, 10 lat juz ze mna jest, On rozumie kazdy moj gest, Jest najlepszym przyjacielem moim, I nawet niewiecie jak mi drogim, Lubi gdy drapie sie go za uchem, Nie pogardzi tez szarpanina starym ciuchem, Kiedy jest wesoly zawsze sie usmiecha, A kiedy chory dobra kazda pociecha, Swieza bulka to, to co uwielbia, Nurkowac w sniegu tez, lecz wtedy sie przeziebia, Jak male dziecko lubi byc przytulany, Odwdziecza sie cieplem i dotknieciem nosa gdy czlowiek jakies ducha ma rany, Patrzec w jego madre oczy moge godzinami, Zawsze jak profesor stary rusza brwiami, To jak mnie wita codziennie, I gdy jestem chory czuwa dzielnie, Mowcie sobie co chcecie, Ze serce mozna oddac cale kobiecie, Ja swoje oddalem nie zwierzakowi, Lecz najlepszemu psiemu przyjacielowi.
jak widac tematyka rozna
chcialbym tez zaprosic was do obejzenia zdjec mojego autorstwa pod adresem:
http://www.digart.pl/pokaz.lista.php?userid=f4wn4y
pozdrawiam
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin