Sojusz Shanaah
Forum Sojuszu Shanaah
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Sojusz Shanaah Strona Główna
->
My tu sobie gadu-gadu...
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sojusz Shanaah
----------------
Czarna lista
Pytania i prosby
Zadania
Propozycje i zazalenia
Sprawy tajne
Galeria Chwaly
----------------
Historia sojuszu
Starcia Tytanow
grupy
----------------
grupa1
grupa2
grupa3
grupa4
grupa5
grupa6
dyplomacja
----------------
Handel
Pakty
Rekrutacja
Wojny
----------------
Koordy wrogów
Wojny
FAQ
----------------
Dla początkujących
Budynki, badania, surowce, energia
Statki i floty, szpiegowanie, walka, handel
Galaktyka, planety, księżyce, kolonizacja
Wzory
Cennik
Komunikacja, sojusze, punkty, urlop i skróty
wszystko i nic
----------------
My tu sobie gadu-gadu...
Nasza tworczosc
Kogo zjechaliscie
Spam
----------------
Pajacyk
Lista obecności
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
guti
Wysłany: Śro 18:28, 18 Sty 2006
Temat postu:
Maria Magdalena podobno miala nawet dzieci z Jezusem czytalem to w jakiejs ksiazce zakazanej pzez kosciol bo takie sa najlepsze
Isvind
Wysłany: Sob 12:40, 24 Gru 2005
Temat postu:
no o tym ze Jezus bywał u buddystów dopóki go nie wygnali to tez czytałem, a księga Henocha jest nawet w Bibli tylko nie w naszej wersji tylko jakiegoś odłamu chrześcijaństwa, ale jakie to ma znaczenie??
takich historii jest pełno i nawet jeśli to prawda nie robi to na mnie zadnego wrażenia, nawet jeśli Maria Magdalena była żoną Chrystusa to co z tego ??!!
Integra
Wysłany: Pią 20:00, 23 Gru 2005
Temat postu:
Klopsen, już mówiłam: księga Henocha od mojego katechety, kilka stronek internetowych, masa pogadanek z katechetami, czytałam biblię... A po co?? Żeby dokuczać świadkom Jehowy, którzy mnie odwiedzają w co drugą niedzielę o 14 ;p A propos... Czytał ktoś może "Kod Biblii"? Polecam :]
Twierdza
Wysłany: Pią 23:43, 16 Gru 2005
Temat postu:
zgodze się z epoxem
Epox
Wysłany: Pią 22:56, 16 Gru 2005
Temat postu:
heh
ja nie wierze w nic praktycznie
tylko w to ze zycie nie ma sensu
wlasnie ryan
Wysłany: Czw 20:23, 15 Gru 2005
Temat postu:
a ja zawsze wierzylem w liczby w przewidywalnosc i w logike;]
Klopsen
Wysłany: Czw 19:39, 15 Gru 2005
Temat postu:
Integra, nadal nie napisałaś skąd masz te informację, bo chciałbym widzieć...
Twierdza
Wysłany: Czw 18:51, 15 Gru 2005
Temat postu:
ja tam w nic nie wieże i mnie to nie interesuje
Shanaah
Wysłany: Czw 18:35, 15 Gru 2005
Temat postu:
co do ksiegi henocha i jego wniebowziecia to jest do tego odnosnik w ST ksiega rodzaju rozdzial piaty wers 24. przepisywalem to ale post sie nie wyslal wiec przeczyatjcie sami.
taka dyskusja tu zawrzala ze sie boje swoje poglady wyglaszac... jak na razie wypowiadali sie albo wierzacy w cos(jakas sile wyzsza) albo ateisci... u mnie to jest bardziej skomplikowane:p no coz pozdrawiam i owocnej lektury
Integra
Wysłany: Czw 18:16, 15 Gru 2005
Temat postu:
Shanaah, księgę Henocha, to ja czytałam od dechy do dechy, bo mój kochany katecheta mi ją pożyczył
A Jezus pomiędzy 6 a <bodajże> 21 rokiem życia studiował u buddystów
A rzymianie określają go mianem "kłopotliwego powstańca", a co do jego wiedzy życiowej i błyskotliwości to nie mam wątpliwości!
Klopsen
Wysłany: Czw 15:44, 15 Gru 2005
Temat postu:
Tak, wiem o jakim doświadczeniu mówicie... Ja chyba miałem to szczęście, że byli na miejscu księża, którzy ZNALI i ŻYLI tą rzeczywistością, októrej nawet ciężko innym mówić. Niestety jest tak, że takich osób trzeba SZUKAĆ, sami nie przyjdą - chyba że taki czas jak rekolekcje, czy tym podobne.
Epox, bardzo się cieszę, że papież jest dla Ciebie taką osobą. Chcę tylko powiedzieć, że RZECZYWISTOŚĆ, którą on żył jest DOTĘPNA dla wszystkich. JPII ro bił to co robił nie dlatego, że musiał, bo biskupi mu kazali. Kiedy przybył do Watykanu miał już w głowie 4 pierwsze encykliki i to nie dlatego, że musiał, tylko dlatego że ta rzeczywistość ISTNIEJE i potrafi rzeczywiście w pełni dać odpowiedź na pytania człowieka. Próbował wyjaśniać to dzisiejszemu, w sensie historycznym, człowiekowi przez to, co pisał już jako biskup.
Nie wszyscy tak podchodzą do tego. Dla mnie nawet teraz to co piszę jest motywacją do głębszego poznawania i rozumienia, chociażby JPII, bo sam nie potrafię ciągle być pewny.
Pozdrawiam szukających!
wlasnie ryan
Wysłany: Czw 14:44, 15 Gru 2005
Temat postu:
kiedy ja rozmawalem na ten temat z ksiedzem , to powiedzial ze to herezja, malo co by mnie wziol i spalil na stosie:D
Epox
Wysłany: Czw 14:03, 15 Gru 2005
Temat postu:
klopsen ... dla mnie papiez byl jest i bedzie jeden Jan Paweł II byl jedyna osoba ktora wiedziala dlaczego wierzy ktora tak naprawde do konca oddala sie Bogu ... reszta katolikow wierzy bo tak robia inni ... ksieza wierza bo maja na tym dobry zysk a tak wlasciwie nic trudnego robic nie musza... moje podejscie do religi sie nie zmieni przykro mi ale Jan Paweł II to calkiem inna sprawa to byl wielki czlowiek osoba ktora bardzo duzo zrobila dla polski i nie patrzac na to co sadze o tej calej religi mam do niego bardzo duzy szacunek ...
Klopsen
Wysłany: Czw 9:19, 15 Gru 2005
Temat postu:
Ciekawe jest zatem, jak miliony jeśli nie miliardy ludzi dają się tak robić w balona - i to przez 12 osób zwanych apostołami? No a kwestia papieża zatem to już komplenie do bani jest. Trzebaby potraktować Jana Pawła II jak schizofrenika pewnie... Nie patrząc oczywiście na to, że to kim był wynikało z tego Komu oddał swoje życie.
Zapraszam do przeczytania CHOCIAŻ JEDNEJ jego lektury - niezła jazda, przedewszystkim intelektualna.
Przykro mi epox, że trafiłeś na takiego księdza. Niestety poziom niektórych jest jeszcze przedsoborowy.
Epox
Wysłany: Czw 9:03, 15 Gru 2005
Temat postu:
wlasnie o tym mowie rayan... zastanówmy sie opisuje moje zycie w pewnej ksiazce pisze ze umialem czarowac ze schodzilem na ziemie kiedy chcialem i robilem cudy uleczalem ludzi itd. prosze kolegów zeby takze opisali tego typu rzeczy ... zakopujemy to albo chowamy w miejscu w ktorym nie przebywa za duzo ludzi ... za kilka set lat ktos chce tam cos zbudowac lub nie wiem wykopaliska jakies czy cos i znajduje to ... kiedy to ujawni ludzie uwierza w to ze ktos taki istnial ze robilem wszystko to co zostalo spisane ... i wlasnie dlatego jestem ateista nie wierze ze istnial ktos taki jak Jezus bo nikt nie ma na to dowodów ... co do wierzacych ... pokazalem kilka rzeczy ksiedzu i przedstawilem swoje argumenty na to ze biblia nie jest autentyczna ... nie wiedzial co powiedziec stwierdzil ze 14 latek nie ma pojecia o wierze wiec zebym nie kwestionowal autentycznosci bibli ani niczego z nia wspolnego bo podobno nie mam racji ... kiedy spytalem go o jego argumenty kazal mi wyjsc i zastanowic sie nad swoim zachowaniem... oni poprostu nie dopuszczaja do glowy takiej mysli ze cos takiego jak zbawienie zycie po smierci Jezus i Bóg nie istnieja zwłaszcza ksiadz jego zycie legło by w gruzach gdybym mu wytlumaczyl ze mam racje ... heh skoro ksiadz nie chce ze mna rozmawiac na takie tematy to czy jacys wierzacy maja dowody , podstawy aby wierzyc w Boga? ehh nie wydaje mi sie...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin