Sojusz Shanaah
Forum Sojuszu Shanaah
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Sojusz Shanaah Strona Główna
->
Nasza tworczosc
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sojusz Shanaah
----------------
Czarna lista
Pytania i prosby
Zadania
Propozycje i zazalenia
Sprawy tajne
Galeria Chwaly
----------------
Historia sojuszu
Starcia Tytanow
grupy
----------------
grupa1
grupa2
grupa3
grupa4
grupa5
grupa6
dyplomacja
----------------
Handel
Pakty
Rekrutacja
Wojny
----------------
Koordy wrogów
Wojny
FAQ
----------------
Dla początkujących
Budynki, badania, surowce, energia
Statki i floty, szpiegowanie, walka, handel
Galaktyka, planety, księżyce, kolonizacja
Wzory
Cennik
Komunikacja, sojusze, punkty, urlop i skróty
wszystko i nic
----------------
My tu sobie gadu-gadu...
Nasza tworczosc
Kogo zjechaliscie
Spam
----------------
Pajacyk
Lista obecności
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
cezeusz
Wysłany: Pon 14:24, 19 Gru 2005
Temat postu:
Pamiętam jak to płodziłeś i nadal mam to samo zdanie
Dla mnie bomba !
Krymol
Wysłany: Pon 13:58, 19 Gru 2005
Temat postu: ...
Dobre!!!!
wawrza
Wysłany: Pon 6:35, 19 Gru 2005
Temat postu:
pytales sie wczoraj dlaczego nikt nie ocenil twojej pracy prawdopodobnie dlatego ze napisales ze naniesiesz poprawki i kazdy na nie czekal
a co do opowiadania widze ze miales dobry humpr piszac je
Shanaah
Wysłany: Pią 18:17, 09 Gru 2005
Temat postu: opowiadanko:P
"wyobraz sobie ze jestes slupem ogloszeniowym. opisz jeden dzien ze swojego slupiego zycia"
Zycie slupa ogloszeniowego nie jest takie jak zycie czlowieka... glowna roznica lezy w tym ze slup nie ma takich zmyslow do jakich przyzwyczail sie czlowiek...Sluch to jeszcze maly problem, Slup slyszy ale nie ma uszu dlatego ciezko jest sie zorientowac skad dochodzi dzwiek... Za to wzrok... tu sie sprawa ma inaczej. slup widzi bardzo malo. jedyne co moze dostrzec to to co na nim przyklejone, czemu tak jest nie pytajcie mnie sam nie wiem, jest i juz. no a jak latwo sie domyslic obraz swiata budujemy na podstawie tego co widzimy...
Ja zawsze bylem dobrym slupem. Wiedzialem jaki jest i z czego skalda sie swiat. Swiat to wielkie opery Wagnera, swiatem jest piekna muzyka... i na swiecie sa ludzie, ludzie ubieraja sie elegancko, sa grzeczni, spokojni-poprostu cudowni! Jako iz jestem slupem modelu V26i7(dwokrotnie zwiekszona powieszchnia w stosunku do modelu podstawowego) widzialem duzo wiecej niz wiekszosc slupow i smialo moglem stwierdzic ze jesli wszystko to co widze jest w tym samym klimacie to jest to prawda ogolna, prawda dla kazdego miejsca i czasu... Tak wiec moja dusza drzala z podniecenia gdy wdzialem jak pojawial sie na mnie plakat z ogloszeniem o przyjezdzie do polski Placido Domingo i smucilem sie jak taki plakat zdejmowano...
Dzisiejszego ranka rozwazalem nastepujacy problem : jak dobry moze byc spektakl przy ktorym ledwo minely dwie godziny pojawila sie wywieszka "biletow brak". kiedy nagle cos dziwnego stalo sie z moim swiatem... cos mi nie pasowalo w tym co widze. przez dluga chwile nie moglem sie zorientowac co to takiego. Nagle doznalem olsnienia... wsrod wszystkich plakatow pojawila sie nowa twarz... To pewnie jakis spiewak... pewnie niezbyt znany bo nigdy go nie widzialem... taki troche zylasty brunet z zakolami... i jakis dziwny tytul ma: Prezydent Tusk. NIgdy wczesniej nie widzialem slowa prezydent, doszedlem do wniosku iz napewno jest to jakis rodzaj glosu, cos takiego jak sopran. w koncu slup uczy sie przez cale zycie a wlasnie dowiedzialem sie czegos nowego... niepojace bylo jeszcze tylko to iz nie napisali w czym on spiewa. Pomyslalem :okaze sie pozniej i wrocielem do poprzedniego problemu nie swiadom ze moj swiat wlasnie zaczal sie walic.
minela godzina, moze dwie kiedy wyczulem ze ktos sie do mnie zbliza... cos mnie dotknelo... po czym o dziwo "prezydent tusk" sie zmienil... teraz mial wasy! cos takiego nigdy w zyciu mi sie nie zdazylo! tledwo ochlonalem ze zdwienia poczulem jak cos we mnie uderza... to byla jakas kulka ktora w momencie uderzenia we mnie sie rozprysnela i wyplynelo z niej sporo czegos bialego i troche zoltego... twarz tuska zaczela sie zwiajac i deformowac... takie cos zdzarzalo sie czasem podczas deszczu ale w srodku sloneczgo dnia nigdy, moze ma to jakis zwiazek z tym bialo-zoltym czyms co po mnie teraz splywalo? uslyszalem smiech i odglos oddalajacych sie krokow...
czulem juz ze cos jest nie tak kiedy nagle obok tuska pojawila sie druga osoba z tytulem prezydenta. byl to niejaki Kaczynski "silny prezydent ucziciwa Polska". no coz nieraz mowi sie o kims ze ma silny glos... jak mozna powiedziec silny bas to czemu nie silny prezydent? jednak nasunelo mi sie pewne wspomnienie ktore mowilo iz Polska to miejsce gdzie wszyscy stoimy... i raczej nie ma to nic wspolnego z jakimkolwiek brzmieniem glosu... zanim zdazylem doprowadzic do konca moje rozwazania nastapila nastpepna seria niepokojacych wypadkow... prezydentowi kaczynskiemu rownierz pojawily sie wasy, takie male,na dwa palce, pod nosem...prezydentowi tuskowi oderwano glowe... co szybko takze przytrafilo sie kaczynskiemu... natychmiast jednak pojawily sie nowe plakaty... wydarzenia nabieraly coraz wiekszego tempa... nowy plakat, wasy, krosty, zerwanie plakatu, nowy plakat, dziwieki wyzwisk, zamalowywanie zebow, dziwne znaki na czole, zerwanie plakatu, nowy plakat, zerwanie plakatu, nowy plakat, zerwanie, nowy, nowy, nowy! ciagle nowe plakaty bez znaczenia czy stare wisza czy nie! i wszystkie takie same! wkrotce caly pokrylem sie "prezydentami"...
z ulga przyjalem zapadniecie zmroku... wreszcie to szalenstwo sie skonczylo... warstwa nowych plakatow oraz resztek po nich byla chyba grupa na dwadziescia centymetrow tak ze kazdy dzwiek byl przytlumiony... wspaniale orkiestry i wybitni spiewacy byli juz tylko wspomnieniem... swiat jest okropny. tyle okropienst sie na nim dzieje... w jednym momencie ktos tak moco udezyl mnie w miejsce z jednym z prezydentow ze caly w srodku popekalem... ludzie to zwykle obdartusy wyzywajace sie na niczemu winnych slupach! ja chce umrzec! zabierzcie mnie do rozbiorki!
jest to wersja bez ostatecznych poprawek bo mialem ostateczna wersje na dyskietce a dyskietka sie popsula:p moze kiedys to poprawie:P
dzieki wszystkim ktorzy dawali inspiracje
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin